Rwa kulszowa to jedna z najczęściej występujących dolegliwości ze strony układu nerwowego. Bolesny atak rwy jest spowodowany uciskiem na korzenie nerwu kulszowego, najdłuższego nerwu w ludzkim organizmie. Najczęściej jest to skutek dyskopatii, czyli wysunięcia się krążka międzykręgowego w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. W leczeniu rwy stosuje się różne metody, przede wszystkim farmakologię i terapię manualną. Istnieją jednak rozwiązania alternatywne, spośród których szczególną uwagę warto zwrócić na akupresurę. W naszym artykule wyjaśniamy, czy akupresura na rwę kulszową to rzeczywiście dobry pomysł.
Czym jest akupresura?
Akupresura to jedna z najstarszych metod terapii manualnej, która wywodzi się z medycyny chińskiej. Bazuje na teorii tzw. meridianów energetycznych. Według zwolenników tej metody różnego rodzaju dolegliwości, w tym bóle kręgosłupa czy mięśni, są spowodowane blokadą lub zaburzeniem przepływu energii.
Celem akupresury jest zwolnienie tych blokad, co osiąga się poprzez uciskanie odpowiednich punktów na ciele (nazywanych punktami akupresury). W tradycyjnej medycynie mówimy tutaj o punktach spustowych, czyli terminie doskonale znanym każdemu fizjoterapeucie.
To warto wiedzieć
Akupresury nie należy mylić z akupunkturą. Choć w obu metodach chodzi o to samo, czyli odblokowywanie tzw. punktów energetycznych, to w akupresurze wykorzystuje się do tego ucisk palcami czy łokciem, a w akupunkturze igły.
Czy to rzeczywiście działa?
Trzeba wyraźnie podkreślić, że akupresura nie jest metodą leczenia rwy kulszowej. Może złagodzić ból i przyspieszyć proces powrotu do pełnej sprawności po doznaniu ataku, natomiast w przypadku braku poprawy czy wręcz nasilenia się objawów, należy jak najszybciej skonsultować się z lekarzem.
Akupresura przeprowadzona przez osobę mającą pojęcie na temat tego, co robi, potrafi znacząco poprawić stan zdrowia chorego – i jest to fakt, z którym trudno dyskutować. Z drugiej jednak strony podobne lub nawet lepsze efekty przynosi profesjonalna rehabilitacja, którą przeprowadza osoba reprezentująca zawód medyczny, co samo w sobie budzi większe zaufanie i daje poczucie bezpieczeństwa. Zostawiamy to pod rozwagę.
Akupresurę w leczeniu i przeciwdziałaniu rwie kulszowej można też wykorzystywać na własną rękę – służą do tego specjalne maty wyposażone w wypustki uciskające punkty na ciele. W połączeniu z ćwiczeniami zaleconymi przez rehabilitanta takie działanie może przynieść bardzo dobre efekty, włącznie z całkowitym pozbyciem się dolegliwości ze strony kręgosłupa czy innych struktur organizmu.
Przeciwwskazania
Należy pamiętać, że nie każdy może się poddać akupresurze. Jest to wykluczone u kobiet w ciąży, szczególnie w trzecim trymestrze. Z kolei osoby mające cukrzycę, problemy z układem krążenia, chorobę serca czy nowotwór, przed skorzystaniem z akupresury powinny skonsultować się ze swoim lekarzem.
Przeciwwskazaniem do poddania się terapii akupresury są również guzy, otwarte rany, zapalenia żył czy duże siniaki w miejscach wywierania nacisku.
Akupresura zamiast rehabilitacji?
Elementy akupresury są stosowane również we współczesnej fizjoterapii, z akcentem na fizykoterapię. Uciskanie tzw. punktów spustowych rzeczywiście przynosi ulgę w bólu, natomiast – podobnie jak w przypadku leczenia – nie zastąpi to pełnego cyklu rehabilitacji.
Akupresura przede wszystkim nie rozwiązuje przyczyny ataku rwy, którą najczęściej jest dyskopatia lub zespół mięśnia gruszkowatego. Stąd chcąc nie tylko zaleczyć rwę, ale także zminimalizować ryzyko jej nawrotu w niedalekiej przyszłości, warto skorzystać z profesjonalnej rehabilitacji, również takiej, która wykorzystuje techniki akupresury. Dodając do tego samodzielnie wykonywane ćwiczenia oraz zmianę trybu życia na bardziej aktywny, można znacząco oddalić od siebie prawdopodobieństwo doznania kolejnego ataku.
Dobre efekty w leczeniu rwy kulszowej przynosi rehabilitacja metodą ARP, która stanowi połączenie fizykoterapii oraz stymulacji tkanek głębokich organizmu. Można z niej skorzystać w gabinetach Rehabilitacji ARPwave w Warszawie i Konstancinie.