Ból towarzyszący rwie kulszowej jest tak nieznośny, że jedynym marzeniem doświadczającej go osoby jest jak najszybsze pozbycie się tej dolegliwości. Niestety, czas trwania ataku rwy jest kwestią mocno indywidualną i trudno jest go precyzyjnie określić. Są natomiast łatwo dostępne sposoby na zminimalizowanie bólu i przyspieszenie powrotu do pełnej sprawności, jak i ograniczenie ryzyka nawrotu tego dokuczliwego problemu. W naszym artykule wyjaśniamy, jak długo może boleć rwa kulszowa i co zrobić, aby skrócić okres rekonwalescencji.

Po jakim czasie powinien minąć ból towarzyszący rwie kulszowej?

Atak rwy kulszowej jest na tyle nieprzyjemnym doświadczeniem, że trudno jest się skupić na czymkolwiek innym. Determinuje on całe życie, nierzadko skazując na konieczność korzystania z pomocy bliskich i wzięcia zwolnienia chorobowego.

Przeciętny czas rekonwalescencji po doznaniu ataku rwy kulszowej wynosi od 3 do 7 dni, w zależności od nasilenia objawów. Zdarza się jednak, że osoby z tym problemem nie są w stanie samodzielnie funkcjonować nawet przez kilka tygodni.

Osobną kwestią jest to, że nawet po złagodnieniu objawów ataku rwy kulszowej, wciąż mogą się utrzymywać nieprzyjemne dolegliwości, które rzutują na ogólną sprawność fizyczną, np. uniemożliwiając powrót do treningu na siłowni czy branie dziecka na ręce.

Kiedy powinien minąć najgorszy ból?

Główna, najsilniejsza faza ataku rwy kulszowej, zazwyczaj trwa od 24 do 48 godzin. Aby ją przetrwać najlepiej jest posiłkować się niesteroidowymi lekami przeciwzapalnymi i przeciwbólowymi, na przykład na bazie naproksenu (paracetamol jest za słaby), również stosowanymi miejscowo. Ulgę mogą przynieść naprzemiennie zimne i ciepłe okłady oraz leżenie w pozycji na boku, z podkurczonymi nogami i poduszką umieszczoną między udami.

Jeśli po około dwóch dobach ból się nie zmniejsza, a co gorsza pojawiają się dodatkowe, bardzo niepokojące objawy, jak mrowienie w kończynie dolnej, utrata czucia, osłabienie siły mięśniowej, nietrzymanie moczu czy problemy z wypróżnianiem, to należy zgłosić się do lekarza – może to świadczyć o poważniejszym urazie neurologicznym.

Kiedy można wrócić do normalnej aktywności?

Gdy najgorszy ból minie i czuć wyraźną poprawę, to warto powoli rozpocząć powrót do zwykłej aktywności – wstać z łóżka, pochodzić po mieszkaniu czy domu, może nawet wyjść na krótki spacer i obserwować reakcje swojego organizmu.

Należy przy tym pamiętać, że powrót do pełnej sprawności zajmie trochę czasu i nie należy np. od razu wracać do treningów ze standardowymi obciążeniami. Wskazana jest gimnastyka domowa – gotowe zestawy ćwiczeń znajdziesz w Internecie.

Rehabilitacja: nie rezygnuj z niej!

Wiele osób nie ma świadomości, że atak rwy kulszowej jest wyraźnym wskazaniem do poddania się profesjonalnej rehabilitacji. W naszym społeczeństwie nadal pokutuje przekonanie, że rwa musi sama minąć, a gdy ból jest już znośny, to można – jakby nigdy nic – wrócić do normalnej aktywności.

Takie podejście zawsze ma poważne konsekwencje, drastycznie zwiększając ryzyko ponownego ataku rwy, a dodatkowo powodując nawet wielomiesięczne ograniczenie sprawności fizycznej (problemy z pochylaniem się, wiązaniem butów, podnoszeniem cięższych przedmiotów, dyskomfort podczas dłuższego siedzenia etc.).

Rehabilitacja to bezsprzecznie najlepsza rzecz, jaką możesz zrobić dla swojego kręgosłupa, kluczowy krok w kierunku usunięcia bólu towarzyszącego rwie kulszowej i powrotu do pełnej sprawności fizycznej, a tym samym odzyskania radości życia.

Celem rehabilitacji jest ponadto wzmocnienie mięśni głębokich, co znacząco minimalizuje ryzyko ponownego ataku rwy kulszowej.

Jedną z metod rehabilitacji wykorzystywanych w przypadkach rwy jest amerykańska ARP, która stanowi połączenie stymulacji tkanek głębokich z fizykoterapią. Możesz się jej poddać w gabinetach Rehabilitacji ARPwave w Warszawie i Konstancinie.

Więcej o tym, ile trwa rwa kulszowa, piszemy w osobnym artykule na naszym portalu – https://rwa-kulszowa.com.pl/ile-trwa-rwa-kulszowa/.