Atak rwy kulszowej w zdecydowanej większości przypadków uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Wiele osób odczuwa tak silny ból, że nie są w stanie nawet podnieść się z łóżka czy samodzielnie dojść do toalety. I choć istnieją dziś bardzo skuteczne metody radzenia sobie z tym problemem oraz – co najważniejsze – usuwania jego przyczyny, to i tak nadal powszechnie stosuje się leczenie farmakologiczne rwy kulszowej. Na czym ono polega? Dlaczego nie należy się do niego ograniczać? Zapraszamy do lektury naszego poradnika.

Pierwsza pomoc w rwie kulszowej

Do ataku rwy kulszowej zawsze dochodzi znienacka. Pacjent nie może tego przewidzieć, choć oczywiście organizm wcześniej wysyła sygnały alarmowe (wrażenie ucisku w odcinku lędźwiowo-krzyżowym kręgosłupa, pobolewanie pleców promieniujące do stopy, ograniczona sprawność fizyczna, wrażenie skostnienia całego ciała po porannym wstaniu z łóżka).

W takiej sytuacji pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, jest położenie się w wygodnej pozycji. Można podłożyć poduszkę między nogi, co pozwoli odciążyć kręgosłup. Aby przetrwać najgorsze chwile ataku rwy kulszowej należy przyjąć środki przeciwbólowe i przeciwzapalne dostępne bez recepty (poza paracetamolem, który jest zbyt słaby na ten rodzaj bólu). Jeśli masz żel przeciwbólowy, to posmaruj nim bolącą okolicę krzyżową pleców.

Osoby, które odczuwają umiarkowany ból i nie chcą przyjmować środków farmakologicznych, mogą pomóc sobie naturalnymi metodami. Bardzo dobrze sprawdzą się tutaj zimne lub gorące okłady, w zależności od tego, na co lepiej reaguje pacjent. Można również sięgnąć po domowe środki przeciwbólowe, np. napar z imbiru czy walerianę.

Domowe sposoby na rwę nie działają? Umów się na wizytę w gabinecie Rehabilitacji ARPwave!

Farmakologia w warunkach ambulatoryjnych

Jeśli ból przy ataku rwy kulszowej jest nie do zniesienia i nie pomagają na niego żadne powszechnie dostępne środki farmakologiczne, to warto już udać się przychodni. Lekarz pierwszego kontaktu oceni stan pacjenta i najprawdopodobniej zaleci podanie domięśniowe (poprzez zastrzyk) preparatów przeciwbólowych, przeciwzapalnych oraz witaminowych. Takie zastrzyki przyjmuje się codziennie, przez kilka dni, aż do uzyskania wyraźnej poprawy.

W cięższych przypadkach, gdy pacjent nie jest w stanie chodzić i zwija się z bólu, lekarz może podjąć decyzję o podaniu mu tzw. blokady nadoponowej, czyli zastrzyku nadtwardówkowego. Zastrzyk podaje się bezpośrednio w miejsce bólu, najczęściej w okolicę kręgu lędźwiowego L4. Przynosi to pacjentowi niemal natychmiastową ulgę.

Nie chcesz zastrzyków? Postaw na rehabilitację rwy metodą ARP

Alternatywa dla leczenia farmakologicznego rwy kulszowej

Farmakologia jest oczywiście pomocna w przypadku ataku rwy kulszowej, natomiast nie usuwa przyczyny problemu, a jedynie go „pudruje”. Nie powinno się jej traktować, jako cudownego remedium na tę bardzo dokuczliwą dolegliwość. Farmakologię stosujemy na początkowym etapie, aby znieść silny ból, a następnie móc poddać się specjalistycznej rehabilitacji. To właśnie ona stanowi najlepszą alternatywę dla leczenia farmakologicznego rwy kulszowej.

To warto wiedzieć

Wcześnie rozpoczęta i prawidłowo dobrana rehabilitacja rwy znacząco minimalizuje ryzyko konieczności poddania się leczeniu operacyjnemu.

Zdecydowanie najlepsze efekty w leczeniu rwy kulszowej przynosi rehabilitacja metodą ARP. To amerykański standard opracowany z myślą o wyczynowych sportowcach, który od kilku lat jest dostępny w Polsce dla każdego pacjenta.

ARP stanowi połączenie precyzyjnie skierowanej terapii manualnej ze stymulacją tkanek organizmu, dzięki czemu postępy są znacznie szybsze niż w przypadku standardowych metod rehabilitacji. Pacjent nie odczuwa większego bólu i może się poddać zabiegom niemal od razu po doznaniu ataku rwy (gdy ustąpią najsilniejsze objawy).

Z terapii rwy kulszowej metodą ARP możesz skorzystać w gabinetach Rehabilitacji ARPwave w Warszawie i Konstancinie. Już teraz umów się na konsultację!